ARTOS -TWÓRCZA TERAPIA POZNAWCZO-BEHAWIORALNA
Psychoterapeuta analizuje i bada zachowanie człowieka po to,
by je coraz lepiej rozumieć, by promować zachowania dojrzale oraz
by - w razie potrzeby - modyfikować zachowania niedojrzałe czy zaburzone.
Popatrzmy w skrócie na koncepcje człowieka, na których opierają
się najważniejsze szkoły i systemy psychologiczne.
Autor: Władysław Pitak
Pierwszą z tych szkół jest PSYCHOANALIZA. Obejmuje ona nurty i
kierunki, które wyraźnie różnią się między sobą. Wspólną ich cechą
jest przekonanie, że ludzkie zachowanie jest kształtowane poprzez
impulsy i popędy natury biologicznej (seksualnej oraz agresywnej).
Z kolei BEHAWIORYZM prezentuje mechanicystyczną wizję człowieka
i jego zachowania. W tej perspektywie człowiek jest traktowany
jako bierny organizm, który w regulowaniu swego zachowania jest
całkowicie sterowany przez środowisko zewnętrzne, a zwłaszcza przez
system nagród i kar. Behawioryzm interesuje się jedynie zachowaniami
typu molekularnego, ignorując wszelką aktywność człowieka w wymiarze
całościowym i zintegrowanym.
W latach pięćdziesiątych naszego stulecia pojawiła się PSYCHOLOGIA
HUMANISTYCZNA, jako "trzecia siła" wśród najważniejszych
kierunków psychologicznych Humaniści sugerują, że to nie określone
zachowania czy więzi międzyludzkie decydują o naszym losie, lecz
wyłącznie nasze sposoby myślenia. Posiadanie pozytywnych przekonań
na temat samego siebie jest tu uznawane za sprawdzian zdrowia psychicznego
oraz kryterium właściwej postawy wobec siebie.
Tymczasem jest rzeczą oczywistą, że człowiek dojrzały psychicznie
to nie ten, który widzi siebie w sposób pozytywny lecz ten, który
patrzy na siebie w sposób prawdziwy, czyli realistyczny, a przez
to także zróżnicowany. Taki człowiek wymaga od siebie znacznie więcej
niż tylko "pozytywnego" myślenia. Wymaga od siebie pozytywnego
postępowania..
Humanistyczna recepta na osiągnięcie szczęścia bywa jednak bezkrytycznie
akceptowana przez wielu psychologów i pedagogów z tego względu,
że nie stawia ona poważnych wymagań. Jest przecież znacznie łatwiej
"pozytywnie" myśleć, niż pozytywnie postępować.
Tymczasem prawdziwe i trwałe szczęście może przynieść człowiekowi
jedynie świat pozytywnych działań, dojrzałych emocji. Emocje to
reakcje człowieka na własne zachowania, a także na sytuacje zewnętrzne,
które mają na niego wpływ. Reakcje te wyrażają się poprzez radość,
satysfakcję, poczucie pewności siebie, albo poprzez niepokój, wstyd,
poczucie winy, depresję, gniew, nienawiść.
Wszystkie emocje są pozytywne jako nośniki informacji o naszym
życiu. Co więcej, im bardziej bolesne są przeżywane emocje, tym
cenniejszą stanowią one informację. Im większy mamy dostęp do informacji
o nas samych i o naszym położeniu, tym większą mamy szansę na właściwe
postępowanie i na szczęśliwe życie.
Emocje są nie tylko źródłem informacji. Niosą ze sobą także energię
i motywację do działania w kierunku pozytywnym i do powstrzymywania
się od działań szkodliwych. Gdy zrobimy coś dobrego, to towarzysząca
temu satysfakcja mobilizuje, by dalej tak postępować. Z kolei naszym
niewłaściwym zachowaniom towarzyszy niepokój, ból, gniew, a czasem
nawet rozpacz.
Gdy człowiek unika kontaktu z emocjami, wtedy nie tylko traci szansę
na zrozumienie własnej sytuacji życiowej, ale też ryzykuje, że emocje,
których sobie nie uświadamia, zaczną kierować jego myśleniem, postępowaniem
i w końcu całym życiem. Jeśli więc ktoś przeżywa nienawiść i nie
ma odwagi, by sobie to uświadomić, to taka nieuświadomiona nienawiść
będzie nadal kierowała jego postępowaniem, a on sam nie będzie mógł
tego zmienić.
Dojrzałość natomiast to sytuacja, w której emocje informują o mojej
aktualnej sytuacji życiowej, lecz mną nie rządzą. Dojrzałość w sferze
emocjonalnej oznacza ponadto odkrycie, że bolesne emocje nie są
nieszczęściem, lecz ważną, chociaż bolesną informacją.
Powinniśmy zatem czynić nie to, co w danej sytuacji jest emocjonalnie
przyjemniejsze lecz to, co jest wartościowsze. Miłość i odpowiedzialność
jest trudniejsza niż wygodnictwo i egoizm, ale owocuje radością,
poczuciem bezpieczeństwa i wewnętrznym zadowoleniem.
Na każdym człowieku, który poświęca się poradnictwu psychologicznemu
czy praktyce terapeutycznej, spoczywa obowiązek wzięcia osobistej
odpowiedzialności za to, w jaki sposób i na ile pomaga ludziom w
dojrzałym rozumieniu własnej tajemnicy oraz w dojrzałym kształtowaniu
własnego życia.
W tym sensie psychoterapeuta nie powinien obiecywać osobie cierpiącej
emocjonalny pokój i dobry nastrój za każdą cenę. Satysfakcja emocjonalna
nie jest bowiem celem, lecz jednym ze skutków autentycznej egzystencji
ludzkiej.
Zadaniem odpowiedzialnego psychologa jest stawanie się "space
maker", czyli czyniącym przestrzeń, to znaczy pomagającym danej
osobie w odkryciu i akceptacji całego bogactwa ludzkiej rzeczywistości.
Tak sobie wyobrażam TWÓRCZĄ TERAPIĘ POZNAWCZO-BEHAWIORALNĄ, ale
jednocześnie nie kwestionuję zasadności stosowania (w niektórych
sytuacjach) terapii wyprowadzonej z teorii psychoanalitycznych.
Pozdrawiam czytelników tego artykułu.
Władysław Pitak
|